Ostrzega ją, że szef NKWD w Urgenczu gwałtownie jej poszukuje. Wkrótce dowiaduje się, że jej mąż dostał surowy wyrok - 10 lat bez prawa korespondencji. Irma nie zdaje sobie sprawy z faktu, że w enkawudzistowskim żargonie oznacza to rozstrzelanie. Nie ustaje w poszukiwaniach męża w różnych więzieniach. Pragnie przekazać mu paczkę, ale wszędzie jest odsyłana z kwitkiem. Umiera młodszy syn Germanów. Zrozpaczona Irma ucieka wraz z Anią i swoją matką z Taszkientu do Kazachstanu, do miejscowości Dżambuł. Ania chodzi do szkoły, w której. Irma uczy niemieckiego. Niestety, przez cały czas jest narażona na szykany jako Niemka. Irma już wie, że niemiecki rodowód oznacza wyrok śmierci. Załatwia zmianę nazwiska i pochodzenia. Od tej pory ona, jej matka i córka są Rosjankami pochodzenia holenderskiego i nazywają się Martens. Mała Ania ciągle biega na dworzec kolejowy i szuka ojca wśród żołnierzy wracających z frontu. Czekając na przyjazd pociągu śpiewa, czym budzi powszechną sympatię. Wreszcie znajduje zastępczego ojca - Hermana Bernera, oficera Wojska Polskiego. Poznaje też innych Polaków. Do Dżambułu trafia również Walentin. Jest szefem tutejszej komórki NKWD. Organizuje grupę donosicieli, którzy mają pilnować w mieście praworządności. Ania spotyka go przypadkowo. Ostrzega matkę. Irma jest przerażona. Herman Berner - Polak zakwaterowany w jej domu - proponuje Irmie ucieczkę z Dżambułu i zmianę nazwiska poprzez fikcyjne małżeństwo.
Wersja z czytaczem polskich napisów dla widzów powolnych i niepiśmiennych.
Produkcja / Reżyseria / Muzyka / Obsada:
03.190512
(POL) polski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz